Barwny Kandinsky

Jak mieliście już szansę zauważyć, przepadam za sztuką abstrakcyjną. Lubię intensywne barwy i wyraźne kształty. Lubię, gdy obraz jest zagadką. Dlatego dzisiaj przedstawię Wam jednego z moich ulubionych malarzy. O kim mowa?

Wassily Kandinsky

Jest współtwórcą abstrakcjonizmu. Żył w latach 1866-1944. Urodził się w Moskwie, wychowywał w Odessie, studiował w Moskwie, pracował w Niemczech... znów Moskwa, znów Niemcy, aż w 1939 wylądował we Francji, gdzie dostał francuskie obywatelstwo. Kandinsky z początku nie planował kariery malarskiej. Studiował prawo i ekonomię; odnosił sukcesy zawodowe (specjalizował się w prawie rzymskim). Aż w wieku około 30 lat wszystko się odmieniło. Całe szczęście!

Parę dobrych lat temu trafiłam przypadkiem na ten obraz:

www.studyblue.com

Od razu podbił moje serce! Przeróżne kształty, piękne kolory... a wiecie co przedstawia? Ja nie miałam wątpliwości. Chociaż nie wiem, czy kiedykolwiek taka koncepcja przyszła do głowy autorowi, to jednak ja zawsze widzę to samo - kota!
Może do góry nogami łatwiej Wam będzie dostrzec:

Żółta głowa, czarny ogon, dużo wąsów. Prawdziwy kot z krwi i kości! ;) I gdy już kiciuś na dobre zagnieździł się w mojej głowie, po tytule obrazu ("Żółty Czerwony Niebieski"), namierzyłam malarza.

Tak oto poznałam jednego z czołowych przedstawicieli abstrakcjonizmu.

Nie wszystkie jego prace mi odpowiadają. Pewnie wielu osobom żaden z tych obrazów nie przypadnie do gustu. Niemniej wszystkie skłaniają do pewnych przemyśleń. Nawet proste kółka. Co siedziało w głowie Kandinsky'ego, gdy je malował? Czy to aby na pewno są tylko (krzywe) kółka? Mi to przypomina góry. Oczywiście, nie góry z punktu widzenia wędrowca, tylko góry oznaczone izoliniami na mapie. Lubię patrzeć na takie zagadkowe obrazy i rozmyślać nad tym, co takiego właściwie widzę...