Choć wybrane przez nas łóżko wciąż jeszcze nie pojawiło się w sklepie, pokój Marcina powoli zaczyna nabierać właściwych kształtów. Dlatego postanowiłam, że pokażę Wam, jak się prezentuje na obecną chwilę. Zapraszam do królestwa naszego małego Rozbójnika!
Półki RIBBA już Wam pokazywałam. Papierowe domki również. Kącik kuchenny na stoliku w kształcie kota też już widzieliście. Ale dla
↧
Pokój Marcina - zapraszam!
↧
Pokój oczami dziecka
W ten weekend Marcin nauczył się robić zdjęcia lustrzanką i z wielkim zapałem obfotografował swoje ulubione kąty. Jeszcze niechętnie zagląda przez wizjer i ma problemy z łapaniem ostrości, ale jednak robi zdjęcia aparatem, który ledwo mieści mu się w dłoniach! Jestem z niego naprawdę bardzo dumna :)
Co takiego Marcin uważa za najważniejsze w swoim pokoju? Oczywiście zabawki! Zobaczcie
↧
↧
Kolejne zmiany w naszym salonie
Do końca działań w naszym salonie jeszcze daleka droga, ale podobnie jak w pokoju Marcina, jest już nieźle. Lepiej niż gorzej. Bliżej końca niż początku. Gdy się wprowadzaliśmy, w tym pokoju stał cały zestaw bardzo ciemnych szaf i regałów tworzących meblościankę, wielka wersalka (starsza ode mnie), jakaś rozkładana turkusowa sofka, bambusowy zestaw wypoczynkowy (sofa, stolik i dwa fotele),
↧
Kupiliśmy stół!
W końcu! Stało się. Po wielu miesiącach poszukiwań, wahań, rozważań i wątpliwości, zdecydowaliśmy się na zakup. Sprawa nie była prosta, ale ostateczną decyzję podjęliśmy szybko. W sobotę zobaczyliśmy stół na żywo, w niedzielę zadzwoniliśmy i od poniedziałku mamy go u siebie. Dębowy stół Don Vito z polskiej pracowni Moromou.
stół Don Vito
Jak wiecie już ze styczniowego postu o stołach,
↧
Piękne przechowywanie
W każdej kuchni jest dużo drobiazgów do przechowywania. Od produktów spożywczych (przez makarony czy mąki, aż po ciasteczka), po drobne gadżety, których używamy podczas gotowania. Wszystko powinno mieć swoje miejsce. W związku z tym pojemników, słoików, puszek i miseczek nigdy dość! Dlatego dzisiaj pora na przegląd asortymentu polskich sklepów właśnie pod kątem przechowywania w kuchni.
foto
↧
↧
Moromou w naszym salonie
Jak już wiecie (stąd), kupiliśmy nowy stół. Dębowy Don Vito z polskiej pracowni Moromou. Choć wygląda na bardzo lekki i niepozorny, jest naprawdę solidny i straszliwie ciężki! A jak wpłynął na nasz salon? Z pozoru zmieniło się niewiele. Sami zobaczcie:
Jednak dla nas różnica jest ogromna! Jak widzicie na zdjęciu, bez problemu mieści się jeszcze jedna para krzeseł. Powierzchnia, jaką teraz
↧
Fantastyczne okna
Uwielbiam duże okna, dzięki którym do wnętrza wpada mnóstwo słońca. Dlatego dzisiaj pokażę Wam piękny dom z niezwykłymi oknami. Zwróćcie uwagę na kształty, kolory i... widoki! :)
I jak Wam się podoba? Prawda, że bardzo niecodzienne wnętrze? Szkoda, że w zwykłych mieszkaniach nie można tak poszaleć :)źródło zdjęć: elmueble.com
↧
Jak sprytnie urządzić podłużne mieszkanie?
Z tytułowym pytaniem musi się zmierzyć pewnie niejedna osoba. Problem pokoi przejściowych jest jeszcze częstszy. Jak wybrnąć? Nie ma jednej złotej reguły dla wszystkich. Ale pokażę Wam pięknie urządzone mieszkanie, którym warto się inspirować. Zwróćcie uwagę, w którym miejscu znajdują się drzwi wejściowe (poniżej zamieściłam plan). To naprawdę niełatwa do okiełznania przestrzeń. A jednak udało
↧
Kuchnia, która uwodzi
Na dzisiaj nie planowałam postu. Ale trafiłam na tak niesamowicie niezwykłą kuchnię, że nie mogę czekać! Chcę się tym odkryciem podzielić z Wami jak najszybciej. Oto ona:
Choć przezroczyste krzesła, metalowe stoły i czarno-biała kolorystyka to nie jest to, co lubię najbardziej, to jednak ta kuchnia zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jest na swój sposób wyjątkowa. Magnetyzuje, uwodzi,
↧
↧
Niestandardowa łazienka
Na początku tygodnia pokazałam Wam mieszkanie o niestandardowym rozkładzie, które zostało bardzo sprytnie urządzone. Tym razem pokażę Wam wnętrze, w którym na szczególną uwagę zasługuje łazienka. Chociaż nie jest najmniejsza, zostały w niej wykorzystane sprytne triki, dzięki którym można w pełni wykorzystać każdy centymetr pomieszczenia. Zapraszam:
Przesuwane drzwi to świetne rozwiązanie,
↧
Królewna wróciła do domu
Dni mijają i nim się obejrzeliśmy, zupełnie niezauważenie minął tydzień odkąd możemy patrzeć sobie w oczy. 3 października nasza mała Lena opuściła matczyny brzuch i teraz jesteśmy już w domu. Nareszcie wszyscy razem!
Choć nasze dzieci są oczywiście najpiękniejsze na świecie i moglibyśmy przyglądać im się całymi dniami, najwyższa pora na nowo uporządkować dzień i zacząć
↧
Trzylatek gotuje!
Nasz trzyletni Marcin uwielbia gotować i kiedy akurat nie musi pomagać strażakom w gaszeniu pożarów, przygotowuje posiłki dla całej rodziny. Są to głównie różne warianty sałatki, gdyż tylko warzywny zestaw dotychczas nabyliśmy, ale zdecydowanie nie można tu mówić o monotonii. Są warzywa pieczone, podgrzewane, gotowane, mieszane, miksowane, na surowo, z sosem, z wodą, z przyprawami...
↧
Nowe kolory w salonie
W naszym domu zadomowił się właśnie drugi łańcuch Cotton Ball Lights! Jak wiecie STĄD czy STĄD, z pierwszego jesteśmy bardzo zadowoleni. Kule w niebieskich odcieniach codziennie wieczorem towarzyszą Marcinowi w zabawie i zasypianiu, więc nowe lampki postanowiliśmy zamówić z myślą o sobie. W tej chwili wiszą w salonie, ale są na tyle uniwersalne, że z pewnością będą wędrować po całym mieszkaniu.
↧
↧
Kolekcja świąteczna w IKEA
Chociaż do Bożego Narodzenia jeszcze dwa miesiące, spotkałam się już z Waszymi pytaniami o kolekcję świąteczną w IKEA. W związku z tym nie zamierzam czekać do grudnia i już teraz pokażę Wam, jakich produktów możecie spodziewać się w sklepach tej sieci od 2 listopada.
Świeczkę w kształcie kuli śnieżnej uważam za absolutny hit! Natomiast mieszane uczucia budzą we mnie
↧
10 powodów, przez które nie lubię szpitali
Zaledwie trzy lata temu drżałam na myśl o swoim pierwszym pobycie w szpitalu. Jako osoba, która panicznie boi się krwi, żył i ingerowania w jakiekolwiek narządy wewnętrzne, nie wyobrażałam sobie nic straszniejszego od wizyty na sali operacyjnej w roli pacjenta.
Od tamtej pory byłam w szpitalu trzy razy i muszę przyznać, że faktycznie strach ma tylko wielkie oczy. Nie było źle! Naprawdę da
↧
Ostatni element układanki - nowa sofa
Znacie taką opowieść o profesorze, który wypełniał naczynie kamieniami, żwirem, piaskiem i wodą, a po każdym napełnieniu pytał studentów, czy coś się jeszcze zmieści? Oni oczywiście odpowiadali, że nie ma szans i ciągle byli w błędzie. Podsumowania były różne - czasem dotyczyły kwestii wiary, czasem priorytetów w życiu, ale podchodząc do tego bardziej naukowo, jedno nie ulega wątpliwości - gdyby
↧
Szara farba - malujemy naszą sypialnię
Wybór koloru farby na ścianę to czasem potwornie ciężka sprawa. Gdy już zdecydujemy, produktami której firmy jesteśmy zainteresowani, wciąż pozostaje jeszcze kwestia, jaki odcień danego koloru będzie na naszej ścianie wyglądał najlepiej. My w tym roku malowaliśmy głównie na szaro. Kupiliśmy mnóstwo próbników (część pokazywałam na blogu TUTAJ) i testowaliśmy przeróżne barwy, a mimo to wciąż nie
↧
↧
Jesień spędzam w sypialni
Coraz dłuższe noce i coraz chłodniejsze dni sprawiają, że najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Oczywiście nie jest to możliwe przy dwójce małych dzieci w domu, ale pomarzyć zawsze można :) Gdy już jednak nadejdzie ten krótki moment wypoczynku, staram się go wykorzystać w stu procentach. W związku z tym prace nad doprowadzeniem naszej sypialni do ładu przybrały na intensywności.
Powyżej
↧
[DIY] Metamorfoza kinkietów z naszej sypialni
W naszej sypialni powoli wprowadzamy monochromatyczną kolorystykę, by móc ją następnie przełamać kolorowymi dodatkami. Na razie pracujemy nad ścianami, które z brzoskwiniowo-beżowo-różowych stają się biało-szare. Malowanie to jednak nie wszystko - na ścianach mamy również kinkiety. Złotawe. Jeden z tańszych modeli w stylu babcinym. Może mają swój urok (?), ale są zupełnie nie dla nas. Zupełnie!
↧
5 pomysłów na prezent dla trzylatka
Często spotykam się z pytaniami o radę, co kupić jakiemuś dziecku w prezencie. Nie jestem specjalistą w temacie asortymentu sklepów z zabawkami, ale jako mama dwójki szkrabów dla znajomych nie mających nic wspólnego z rodzicielstwem i tak uchodzę za autorytet w tym temacie. Dlatego teraz, przy okazji poszukiwania prezentu dla Marcina z okazji jego trzecich urodzin (to już za tydzień!),
↧